24.2.05

... poczatek

- Zabiłem pięć z siedmiu aniołów - rzekł Bred, uśmiechnął się i pociągnał łyk z małej brązowej buteleczki.
Stał niedbale opierając się o stary drewniany bar w pubie gdzieś w środkowej Anglii. Spojrzał na swoich przyjaciół i uznał że razem stanowiliby doskonałych kandydatów do Village People.
Sam ubrany był w kowbojki, jeansy a na głowie miał kapelusz kowbojski. Linda ubrana była w skorzany kostiumik, a jej chłopak, a jego najlepszy kumpel Stan miał na sobie kombinezon roboczy.
- Pięciu.. niezły wynik - Stan włączył się do rozmowy przesuwając wzrok, który do tej pory miał wbity w ziemię, na zgromadonych
- Nie rozumiem dlaczego nie możemy użyć broni jądrowej - rzekła Linda
Bred szybko jej przerwał... kolejna dyskusja byłaby bez sensu a ostatnie czego teraz chcial to kłócić się z ludźmi od których ma zależeć jego szansa na przeżycie...

21.2.05

Moj prywatny idol

W niedzielny wieczor 20 lutego 2005 roku, Dr Hunter S. Thompson przecial ostatnia nic wiazaca go ze swiatem realnym.
Hunter.. bohater kontrkultury, oredownik osobistej wolnosci wyboru i slowa, czlowiek ze wszechmiar ekscentryczny i niezalezny, ktory zawsze stal w opozycji do chorego status quo.






.

7.2.05

... jaka to melodia...

Z glosnika zaczynaja plynąć dźwięki.
Delikatne basy zaczynają falować, od ziemi. Wysokie wchodzą z delikatnym drżeniem powietrza.
Uderza pierwsza fala. Dźwięki jak delikatne igiełki przeszywają moje ciało. Penetrują skórę, ocierają się o cebulki włosków, drażnią nerwy, żyłki i tętniczki... Ta muzyka jest we mnie... Czuję jakby mózg skąpany był potokiem dopaminy. Wszystko co teraz dzieje się, jest zsynchronizowane z muzyką. To muzyka jest teraz podstawą świata, życia, bytności. Egzystencja. Egzaltacja. Jakże efemeryczna...

... CHWDZAIKS... czemu chcecie zabrać ludziom radość..